Opublikowano Dodaj komentarz

Plan życia, wakacje życia i po prostu życie

Plan-zycia-cala-naprzod

Plan życia, wakacje życia i po prostu życie

Lipiec pięknie pachnie lawendą i skoszoną trawą. Czy Twój urlop to już wspomnienie czy dopiero plan?
Masz swoje ulubione miejsca, w których nabierasz sił?
Kaszuby? Bieszczady? Bałtyk? Adriatyk?
Bilety kupione? Nocleg zarezerwowany? Lista rzeczy do spakowania zrobiona? Kwiaty wyniesione do sąsiadki?

A do czytania co zabrałaś? Może w walizce zmieści się książka “Cała naprzód” Michael’a Hyatt’a?

Ile czasu spędzasz na planowaniu wakacji

Pamiętam mój wyjazd z mężem do Japonii. Realizowaliśmy wieloletnie marzenie. W grudniu kupiliśmy bilety lotnicze, w lutym bilety kolejowe na podróże po wyspach, w kwietniu rezerwowałam noclegi. Planując podróż oglądaliśmy programy telewizyjne o Japonii, słuchaliśmy japońskiego kanału na Youtube, śledziliśmy Krzysztofa Gonciarza. Czytałam przewodniki, robiłam notatki, zaplanowane miejsca nanosiłam na mapę google. W krakowskim Muzeum Manggha akurat powstała wystawa “Japońska układanka”. Znajomy zaczął pracę w Tokio… No, wszechświat sprzyjał!

I jak to wszystko łączy się z proponowaną książką?

“Planujemy przyszłoroczne wakacje, kolejne etapy kształcenia naszych dzieci i własną emeryturę. Nigdy jednak, nie wiedzieć dlaczego, nie przychodzi nam do głowy, by zaplanować własne życie.”

Cytat, który wywrócił mój plan (życia)

A gdyby tak, z tą samą dokładnością co wyjazd na wakacje, zaplanować swoje życie?

Właśnie o tym jest książka”Cała naprzód”. Zaczyna się od oceny Twojego położenia. Czy jesteś świadoma kierunku, w którym podążasz czy też może właśnie zrozumiałaś, że dryfujesz…

Czy masz czasem takie wrażenie, że wszystko kręci się wokół pracy i zaniedbujesz swoją rodzinę? A może właśnie większość energii poświęcasz wychowaniu dzieci, zaniedbując swoje zdrowie? A może bierzesz na siebie więcej niż powinnaś i tłumaczysz sobie, że to tylko chwilowe, ale po trzech, czterech miesiącach nic się nie zmienia…

Co to jest ten plan życia? To nic innego jak LIST napisany przez Ciebie i dla Ciebie. Twoja wizja życia. Przedstawia jak chcesz być zapamiętana, co jest dla Ciebie najważniejsze i wskazuje konkretne działania, niezbędne by przenieść Cię stąd gdzie jesteś, w miejsce, gdzie chcesz się znaleźć. Dokument jest ciągle żywy. Możesz go poprawiać, zmieniać, dostosowywać do nowego kontekstu.

I tu autor przychodzi z bardzo fajnym porównaniem planu życia do GPS-a, który zawsze pomoże Ci odnaleźć drogę. Mi ta metafora kojarzy się z wakacjami. 🙂

  • GPS wymaga podania miejsca docelowego. 
  • GPS doprowadzi Cię do miejsca szybciej.
  • GPS na bieżąco pokazuje Twoje położenie.
  • GPS pomaga Ci odnaleźć drogę, gdy się zgubisz.
  • GPS pokazuje Ci jak ominąć przeszkody na drodze.
  • GPS nie zawsze jest dokładny.
  • GPS wymaga inwestycji.

A teraz wstaw zamiast GPS, Plan Życia.

Jedziemy w podróż życia!

Plan życia wymaga miejsca docelowego. Czy znasz swój cel? Co jest najważniejsze? Jeśli jest to rodzina, praca, rozwój, pasja, finanse, zdrowie – to skąd wiesz, że są przez Ciebie odpowiednio zadbane?

Plan życia doprowadzi Cię do miejsca szybciej. Jeśli określisz na czym chcesz się skupiać obecnie, to w danym roku szybciej osiągniesz ten cel. Może to jest podrasowanie Twoich finansów osobistych, może zmiana ścieżki kariery, może więcej czasu z rodziną.

Plan życia na bieżąco pokazuje Twoje położenie. To żywy dokument. Zaglądasz do niego w trudnych chwilach, albo przy okazji zmian życiowych i aktualizujesz.

Plan życia pomaga Ci odnaleźć drogę, gdy się zgubisz. Algorytmy google co rusz podsuwają Ci interesujące szkolenia w atrakcyjnej cenie, nowe osoby do obserwowania, nowinki technologiczne, narzędzia. Właśnie po to jest Twój plan. Zajrzyj do niego – czy to szkolenie, ta osoba przybliży Cię do celu?

Plan życia pokazuje Ci jak ominąć przeszkody na drodze. Twoje inwestycje finansowe okazały się nietrafione, a wyczekiwana konferencja odwołana? Sprawdź swój plan. Czy całkiem legł w gruzach, czy też jest jakaś boczna droga, żeby ominąć przeszkodę?

Plan życia nie zawsze jest dokładny. Przecież nie masz kryształowej kuli i nie wiesz, gdzie dokładnie będziesz za 10 lat. Prywatnie czy zawodowo. Ale mając spisane swoje cele, znasz kierunek. Po drodze możesz spotkać nowych mentorów, których do tej pory nie brałaś pod uwagę, a z którymi przyjemniej upłynie Ci podróż.

Plan życia wymaga inwestycji. Największą inwestycją jest Twój czas. Pobądź trochę sama ze sobą.

To co? Zabierasz książkę i notes nad morze, lub chociaż na balkon?
Nie pozostaje nic innego, jak życzyć Ci udanych wakacji! I świadomego życia!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *